Pewna osoba, która zgłosiła się na Kurs o Kamertonach w dniach 1 i 2 lipca powiedziała mi, że zna kamertony, uczyła się na kursie kamertonów, ale nie ma pewności w pracy z Kamertonami, co obniża jej skuteczność. Zanim zapiszę kogoś na kurs, przeprowadzam krótką rozmowę, w której chcę wysondować jakie są potrzeby osoby, która planuje się u mnie uczyć. Jednym z celów, który mi przyświeca jest to, aby absolwenci po kursie byli zaopatrzeni w podstawową wiedzę o działaniu fali dźwiękowej, gdyż to daje im zrozumienie, że to naprawdę działa i jak działa. Sama ukończyłam dwa kursy o kamertonach na początku swojej drogi dźwiękoterapeuty, które nie dały mi tego zrozumienia. W związku z tym poszukiwałam tej wiedzy za granicą oraz w literaturze anglojęzycznej z zakresu m.in. Kamertonoterapii, której jest w języku angielskim sporo. I tą`wiedzą na tym kursie z radością się dzielę, gdyż wiem, jak bardzo zmieniła ona moje podejście do własnej pracy.
Dała mi zrozumienie i płynącą z niego pewność, że to działa i w jaki sposób. Chodzi tu o fizykę dźwięku. Poza tym, kursy, które prowadzę są bardzo kameralne, max 4 osoby. Powoduje to, że każdy ma okazję solidnie przećwiczyć każdy zabieg i wpisać go sobie do pamięci mięśniowej. Tego też brakowało mi na pewnym znanym kursie, na którym było kilkunastu uczestników i głównie słuchaliśmy o tym, jak robić zabiegi. Na ćwiczenia nie było miejsca i czasu. Przy małej ilości uczestników nie tylko ćwiczymy, ucząc się konkretnych ruchów, które później dają pewność siebie przy pracy, ale też omawiamy i analizujemy, co się konkretnie zmienia w ciele fizycznym, mentalnym i emocjonalnym. Prowadzę kurs w taki sposób, aby udowodnić każdej osobie, że posiada już w sobie umiejętność takiego odczytu informacji płynącej z pokładów subtelnych, z matryc energetycznych i że nie jest to skomplikowane. Jest to naturalne i przychodzi samo. Obserwujemy też, jak zmienia się elektryka osoby poddającej się zabiegom. Człowiek jest istotą elektryczną, o czym świadczy chociażby to, że w medycynie konwencjonalnej używa się EEG i EKG. EEG to badanie bioelektrycznej działalności mózgu, a EKG,czyli elektrokardiografia to sposób na zebranie informacji o elektrycznej pracy serca. Nie dość, że obserwacja taka jest fascynująca, to daje osobie prowadzącej zabieg pewność, że to działa. Większa pewność dźwiękoterapeuty przekłada się na większą skuteczność zabiegów, gdyż niepewność dźwiękoterapeuty to też wibracja uczestnicząca w zabiegu, tyle że obniżająca jego skuteczność. Dlatego tak ważne jest, aby w Kursie znalazły się wszystkie te składowe. To samo podejście mam, prowadząc kursy o działaniu Mis Dźwiękowych, Gongów i instrumentów takich jak grzechotka i beben. Pod koniec każdego kursu robimy podsumowanie naszej wiedzy i ugruntowanie jej po to, aby absolwenci wyjechali ode mnie w poczuciu, że umieją pracować z dźwiękiem i rozumieją, jaki efekt mają ich działania.
Kursy, które prowadzę są bardzo solidnie przygotowane. Jestem praktykującym Dźwiękoterapeutą, co oznacza, że znam dokładnie potrzeby oraz odczucia i potencjalne trudności, jakie napotyka osoba rozpoczynająca pracę w tej dziedzinie. Chcę, aby moi absolwenci wchodzili w tę pracę z jak najmniejszym bagażem trudności osoby początkującej i dlatego dzielę się swoim doświadczeniem, uprzedzając i detonując początkowe wyzwania.
Omawiamy też tzw. case studies, czyli dzielę się swoimi przygodami, trudnościami i wyzwaniami oraz błędami, jakie popełniałam na początku. To zaoszczędza moim kursantom sporo czasu i zwiększa ich skuteczność.
Kursy, które prowadzę obejmują zarówno teorię dającą zrozumienie, jak to wszystko działa jak i praktykę, czyli omawiamy konkretne przypadki.
Dzielę się swą wiedzą i doświadczeniem z niesłabnącą fascynacją możliwościami, jakie daje nam zastosowanie fali dźwiękowej w transformowaniu dysharmonii w harmonię. Fascynacja, z jaką przekazuje się wiedzę bardzo pomaga uczestnikom w jej przyswajaniu. W pewnym sensie „zarażam” nią 🙂
Miejsce, w którym prowadzę Kursy ma wysoką energetykę, o której każdy, kto był u mnie mówi, że czuć tu spokój i harmonię, a ja wyjaśniam, jak to jest, że miejsca mają swoją wibrację, swoje matryce energetyczne i jak to się dzieje, że mijesca, mieszkania, domy również możemy harmonizować. I nie jest to żadna magia,a fizyka działania fali dźwiękowej tyle że odczuwana jako coś magicznego, przyjemnego. A to, co przyjemne powoduje, że zwiększa się ilość opiatów w naszym mózgu i zdrowiejemy. Im więcej przyjemności w życiu, tym człowiek radośniejszy, tym mniej stresu, urazów, stanów zapalnych w organiźmie …
Pamiętajmy o tym na co dzień 🙂 i sprawiajmy sobie przyjemność!
Zapraszam na Kursy!
Opinie uczestników kursów:
Paweł Opolski: „Przed paroma laty zainteresowałem się dźwiękoterapią z wykorzystaniem kamertonów, mis gongów i instrumentów etnicznych. Zajmuje się holistycznym podejściem do zdrowia i uważam dźwiękoterapię za wspaniałe narzędzie do uzdrawiania ludzkiego ciała, pracy z podświadomością, emocjami, sferą psychiczną. Każdy, kto choć raz uczestniczył w sesji terapii dźwiękiem, nigdy nie pozostanie obojętny na tę technikę. Rozpocząłem swoją edukację w tym zakresie w Akademii Dźwięku Barbary Romanowskiej i wykładami Mariusza Jarymowicza co dało mi podstawy i zaznajomienie z kamertonami. Ale tak naprawdę Instytut Dźwiękoterapii i Poszerzania Świadomości „Solfeggio” Anny Motylewskiej dał mi solidną wiedzę na temat pracy z dźwiękiem, zapoznał z różnymi technikami, podejściem do pacjenta. Ania Motylewska ma nie tylko wielkie doświadczenie w wykorzystywaniu dźwięku w terapii, ale co jest bardzo istotne ogromną wrażliwość, empatię i wielką pasję w tym co robi. Podzieliła się swoimi spostrzeżeniami, sprawdzonymi technikami, których nie znajdzie się żadnym podręczniku. Wiedza, którą dostałem, jej podejście i wsparcie za które jestem bardzo wdzięczny, zaowocowało tym, że sam z powodzeniem prowadzę koncerty uzdrawiających dźwięków i terapie indywidualne. „
Barbara: „Aniu, jesteś mistrzynią. Tyle wiedzy, tyle zrozumienia i zarazem praktyki. Przekazałaś nam tak wiele. To, że podzieliłaś się swoim doświadczeniem i praktycznymi przykładami, prosto z Twojej praktyki zaoszczędzi nam sporo czasu … Czuję się po tym szkoleniu kompetentna i gotowa do pracy z Kamertonami. Pewna, bo wiem, co robić; jak zadziałać, żeby pomóc osobom, z którymi będę mieć kontakt. Podziwiam Twój talent pedagogiczny, wiedzę i doświadczenie. I bardzo Ci dziękuję za ten cudowny czas…”
Anna: „Nie wiedziałam, że można tak uczyć, żeby faktycznie nauczyć…”
Justyna: „Droga Aniu! Dziękuję za 2 dni pełne fascynującej wiedzy i jeszcze bardziej fascynującej praktyki dzwiękoterapii mis tybetańskich. Nauczylaś mnie nie tylko technik relaksacyjnych oraz terapeutycznych ale także podstawowych zasad działania dźwięku na ciało, umysł, serce i wszystko to co trudne do nazwania, ale możliwe do poczucia. Bardzo podobało mi się twoje podejście łączące spirytualność i naukę;
świadome, podświadome i nieświadome- jedno nie wykluczające drugiego, ale współistniejace w harmonii. Podczas Kursu miałam okazję doświadczyć kąpieli w dźwiękach a także praktykować sesje dźwiękoterapii na samej mistrzyni
Dziękuję także za wiele praktycznych rad związanych z wyborem zakupu mis- dziś właśnie doszły Misy C, D i F, które u Ciebie testowałam.
Po pierwszych godzinach spędzonych z Tobą czułam się swobodnie i ‘bezpiecznie’ (mam na myśli bezpieczeństwo emocjonalne). A po 2 dniach w twoim domu z widokiem na góry, pełnym niesamowitych instrumentów i dobrej energii, czułam się zharmonizowana i pełna entuzjazmu do dalszego odkrywania mocy dzwiękoterapii mis.
Jeśli miałam wybrać najważniejszą rzecz jaką pozwoliłaś mi zrozumieć podczas kursu to chyba to że poza techniką i wiedzą, warto zaufać intucji, pozwolić jej grać na misach oraz otworzyć glowę i serce na piękna drogę w nieznane z dźwiękiem.
Jeśli będziesz w przyszlości w Japonii, mam nadzieję, że mnie odwiedzisz a w międzyczasie wiele serdeczności ślę w kierunku Jordanowa
P.S. zapomnialam jeszcze podziękować za pożyczenie super ciepłych skarpetek ”
Ania: „Gorąco polecam Kursy u Pani Ani. Wspaniała osoba, która przekazuje wiedzę w bardzo umiejętny sposób. Opracowane przez nią materiały są bezcenne.”
#kamertony #kursokamertonach #dźwiękoterapia #kursdźwiękoterapii