Wszystko jest dźwiękiem w swojej najgłębszej istocie. Również Cisza. Każdy z nas ma ją w sobie. Gdy zespolisz się z Twą własną Ciszą i zaprzyjaźnisz się z nią na tyle, by regularnie się z nią kontaktować, stanie się ona jak płótno dla obrazu. Tłem dla innych dźwięków. Większość dźwięków, którymi jesteśmy otoczeni to dźwięki sztuczne. Dlatego ludzkie układy nerwowe są tak przeciążone. Twa własna Cisza to TWÓJ własny unikalny dźwięk. Gdy nauczysz się go słuchać, hałas zewnętrzny czyli wszystkie te sztuczne dźwięki, są jedynie różnymi obrazami wyświetlającymi się na płótnie Twej własnej Ciszy. Ma to ogromne korzyści dla zdrowia. Przestajesz generować napięcia, depolaryzujesz przeszłe napięcia zapisane na poziomie nanokomórkowym. Przestajesz się bać, oglądać na innych, robisz swoje. Stajesz się autentyczny/a. Dajesz prawo innym do bycia sobą w pełni. W świecie, który bombarduje informacjami, bodźcami i modami łatwo stracić siebie i się pogubić. Ale Twa własna Cisza przypomni Ci o sobie… o tym jaki/a jesteś naprawdę pod warstwą społecznego, kulturowego itd warunkowania. Przypomni Ci o tym, jaka/i jesteś naprawdę.
