Co to jest i jak działa kamerton?, Moc dźwięku, Samoregulacja

Sesja dźwiękowa ratująca życie dla psa

Diagnoza mojego psa, Onyksa przedstawiała się czarno: z racji wieku ma przerośnięte serce, szumy w lewej komorze i kaszle astmatycznie. Leki natychmiast wydala. Nie idzie na farmakologiczne leczenie. Od dwóch dni kaszel tak mu się nasilił, że ledwo łapał oddech. Stan jego był dziś krytyczny. Weterynarz podeszła do niego z wielkim sercem i powiedziała, żeby być przygotowanym na najgorsze, bo „lepiej już nie może być.”

Czytaj dalej „Sesja dźwiękowa ratująca życie dla psa”
Misy Tybetańskie, Samoregulacja

Masaż kręgosłupa Misą Dźwiękową przybiera zaskakujący obrót ….

Masaż kręgosłupa dużą misą dźwiękową.

Misę przesuwam wzdłuż kręgosłupa. W każdym miejscu nasłuchuję. Rodzaj dźwięku, jaki wydobywa się z misy pokazuje mi, w jakiej kondycji jest dane miejsce: czy wymaga tego, aby rozbić zgromadzone w nim napięcia czy też jedynie dożywić to miejsce odpowiednimi wibracjami. A może najpierw trzeba porozbijać napięcia, a potem dożywić te miejsca? Te pytania towarzyszą mi podczas masażu. Stawiając misę na kości krzyżowej, jest dla mnie jasne, że powinnam popracować nad zharmonizowaniem i odblokowaniem przepływów limfy w nogach. W tym celu aktywuję drugą misę. Czyli dwie misy pracują teraz na ciele osoby, która słucha, obserwuje pracę dźwięku, odbiera wrażenia i cały czas harmonizuje sobie system nerwowy. Wycisza się i relaksuje podczas gdy odpowiednio dobrane dźwięki wykonują dla niej konkretną pracę. Dźwięk przy okazji dostraja też jej mózg poprzez synchronizację półkul mózgowych.

Czytaj dalej „Masaż kręgosłupa Misą Dźwiękową przybiera zaskakujący obrót ….”
O kamertonach

Oczyszczenie z pewnego hologramu …

Przeprowadziłam ostatnio ciekawą sesję. Pracowałam z osobą, która dość często korzysta z mojej dźwiękoterapii. Dzięki temu jej ciało jest już bardzo dobrze obeznane z dźwiękami, a jej podświadomość genialnie współpracuje i bardzo chętnie, łatwo i naturalnie uwalnia swoje tajemnice 🙂. To była sesja, w której zastosowałam 3 instrumenty, z dominacją kamertonów. Wykonując zabieg oczyszczania i harmonizacji w obrębie klatki piersiowej i serca odsłonił się konkretny obraz, hologram. Pochodził on ze sfery podświadomej. Był to obraz tej osoby, z którą pracowałam, ale była to ona w wersji SZTUCZNEJ. Była to wersja osoby, która korzystała z sesji, ale złożona z oczekiwań innych osób wobec niej. Oczekiwania, te wypowiedziane i te niewypowiedziane, świadome i podświadome względem nas, oczekiwania rodziny, rodu, partnerów, przyajciół, oczekiwania systemowe, itd. ,oczekiwania społeczne, kulturowe; zmieniające się mody i trendy przysłaniają nam NAS prawdziwych i autentycznych. Indywidualnych.

Czytaj dalej „Oczyszczenie z pewnego hologramu …”
Moc dźwięku

„Chcę głębiej zrozumieć, czym jest miłość do siebie …”

W Gabinecie Dźwięków pracowałam ostatnio z osobą, która zapragnęła być … lepsza dla siebie, bardziej łaskawa dla siebie, mniej krytyczna. Choć w porównaniu z resztą populacji, jak twierdzi, nie jest z nią w tym temacie aż tak źle, ale „człowiek jest tu na tej Ziemi po to, żeby się zmieniać i ewoluować…” . I ona chce więcej w tym temacie. Chce rozwijać się w miłości do samej siebie, „bo to jedyna solidna podstawa, z której może popłynąć autentyczna miłość do innych….”Nic dodać, nić ująć. Czuję podziw dla tej osoby za jej odwagę i dojrzałość.

Czytaj dalej „„Chcę głębiej zrozumieć, czym jest miłość do siebie …””
Gong/Działanie Gongu, Misy Tybetańskie, Moc dźwięku, Samoregulacja, Sesje kamertonowe

Sesja zmieniająca osobistą historię ….

Robiłam kiedyś sesję harmonizującą dla pewnej kobiety z dzieckiem. Dziecko miało wtedy 7 lat. Przychodzi ono regularnie z Mamą lub z Tatą na sesje dostrajające. Pomagają mu one w oczyszczeniu się z różnego rodzaju stresów, m.in. ze stresu związanego z chodzeniem do szkoły, z kontaktów z rówieśnikami, syntetycznego jedzenia, które wszystkim nam się zdarza nawet jak bardzo uważamy na to, co jemy, itd.

Czytaj dalej „Sesja zmieniająca osobistą historię ….”
Misy Tybetańskie, Moc dźwięku

Pewna historia … z masażem dźwiękiem w tle

Mam pewnego kumpla, którego bardzo bawi to, że ja stawiam ludziom misy na ciele, uderzam w nie, twierdzę, że im się poprawia i biorę za to pieniądze. Witając się ze mną, stroi sobie żarty, układa palce w mudrę, czasem zaintonuje OM i śmieje się. Ze mnie :). Jakiś czas temu czułam się urażona, obrażona, bardzo smutna, zła, itp. Ostatnio śmieję się razem z nim. Choć cień smutku jeszcze pozostał….Po prostu lubię być rozumiana. Ale z czasem jego reakcja zaczęła mnie bardziej bawić. Oboje się śmiejemy, gdy jest mowa o mojej pracy. On śmieje się ze mnie, a ja z tego, że on tak zabawnie mnie parodiuje.

Czytaj dalej „Pewna historia … z masażem dźwiękiem w tle”
O kamertonach

Podręcznik Dźwiękoterapii Głębokiej – jedyny taki. Kompendium i esencja wiedzy i doświadczenia

Uczestnicy Szkoły Dźwiękoterapii Głebokiej otrzymują jako część swojego szkolenia unikalny podręcznik. Podręcznik zawiera wiedzę – esencję z wielu kursów, książek i przede wszystkim doświadczenia z mojej już prawie 8-letniej pracy z Kamertonami, Misami, Bębnem Szamańskim i Gongiem oraz innymi ciekawymi instrumentami.

Czytaj dalej „Podręcznik Dźwiękoterapii Głębokiej – jedyny taki. Kompendium i esencja wiedzy i doświadczenia”
Bez kategorii

Czy w Dźwiękoterapii potrzebna jest WIEDZA? Czy może INTUICJA?

Czy aby skutecznie grać na misach, gongach, kamertonach i mieć konkretne wyniki w postaci faktycznego aktywowania w ludziach mechanizmów SAMOREGULACJI i SAMOZDROWIENIA, potrzebna jest wiedza? Kiedyś ktoś zapytał mnie, czy w czasie sesji kieruję się sercem, intuicją, czy wiedzą.

Czytaj dalej „Czy w Dźwiękoterapii potrzebna jest WIEDZA? Czy może INTUICJA?”
O kamertonach

Refleksje o GONGU

Sporo ostatnio czytam o gongu. Sporo czasu spędzam z moimi gongami. Sporo uwagi poświęcam temu, JAK GRAĆ a JAK NIE GRAĆ NA GONGU, aby dźwięki tego niesamowitego instrumentu dokonały w człowieku, w jego ciele, w jego mózgu wartościowych przeszeregowań, odblokowań potencjałów tkwiących w naszych ciałach i psychice oraz w naszych niesamowitych mózgach, z których mocy korzystamy w niewielkim stopniu.

Czytaj dalej „Refleksje o GONGU”